wtorek, 10 grudnia 2013

Troche codziennosci.



Wieniec adwentowy płonie już dwoma świecami co oznacza ze święta idą wielkimi krokami.
Nie mam wielkiego zapału do świątecznych porządków w tym roku,ale cóż... co trzeba to trzeba ;)
W zamian za to chętnie zaczęłabym już piec pierniczki i dekorować choinkę, ale nie ma bata... najpierw trzeba się trochę poświecić żeby potem móc się delektować smakiem świąt ;)




Dostałam juz jeden przed świąteczny prezent- Przepisnik ;)
Wspaniała rzecz,to bedzie taki moj blog w wersji papierowej. 
Jak Wam się uda dostać jeszcze taki w biedronce to gorąco polecam.


Pozdrawiam i obiecuje pojawić się z jakimś przepisem za jakiś czas.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz