Ciasto jabłkowe pod pianką :)
Leży sobie i czeka na zużycie 1kg jabłek, zbliża się niedziela, wszyscy mają ochotę na coś słodkiego.
No to cóż.. obieram i pragnę zaspokoić domowników i nasze nienasycone brzuszki :)
Dużo nie trzeba.. ani czasu ani składników a efekt znakomity.
Przepis od mamusi a teraz już bardziej mój :D
Składniki:
- 1/2 szklanki cukru
- 3/4 kostki margaryny
- 5 żółtek
- 2 szklanki mąki (używam tortowej)
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1 kg startych jabłek posypanych cukrem i cynamonem
(na zdjęciu ciasto zrobione z 700gram bo tyle miałam ale dobrze zrobić z kilograma bo jest bardziej mokre i smaczniejsze)
oraz
- białka z 5 jaj ubite z cukrem (1 szklanka) i 2 łyżeczkami mąki ziemniaczanej.
Przygotowanie:
- Pół szklanki cukru, margarynę i żółtka ucieramy ze sobą mikserem.
- Dodajemy 2 szklanki mąki, zmieszane z proszkiem i miksujemy do gładkości.
- Ciasto wykładamy na blaszkę wysmarowaną margaryną. Trzeba je troszkę naciągać.
- Na ciasto wykładamy jabłka i wkładamy do piekarnika na 20 minut w temp. 190-200 stopni.
- Po 20 minutach zaczynamy ubijać białka z cukrem i mąką ziemniaczaną, ubijamy na pianę.
- Wyciągamy ciasto, na wierzch jabłek dajemy pianę z białek i z powrotem wkładamy do piekarnika na około 20 minut. (Piana musi się zarumienić).
- Wyciągamy, studzimy i jemy :)