Kołocz Babci Kunusi
Dzisiejszego do południa zabrałyśmy się z babcią za pieczenie kołocza.
Ja bardziej podglądałam niż pomagałam, ponieważ nigdy jeszcze nie robiłam go sama, ale chłonęłam wiedzę jak gąbka i mam nadzieję kiedyś skorzystać z przepisu mojej babci.
Zrobiłyśmy jedną blaszkę ale dwa smaki.
Kołocz z Budyniem.
Kołocz z Jabłkami.
Posypka:
- 300g cukru
- 1 kostka masła
- 4 łyżeczki cukru wanilinowego
- 1 żółtko (białko zostawiamy do nadzienia)
- 300g mąki (podczas zagniatania najpewniej okaże się, że trzeba więcej ale to różnie wychodzi)
- Cukry, miękkie masło i żółtko, ucieramy ręcznie na misy. Gdy jest dobrze utarte, dodajemy stopniowo mąki, tak aby ciasto dobrze się wyrabiało i formowało. Jeżeli jest za mokre to dosypujemy mąki.
- Odkładamy na później.
Ciasto:
- 3 łyżki mleka
- 40 gramów drożdży
- 400g mąki
- 200g cukru
- skórka z jednej cytryny
- szczypta soli
- 1 całe jajko
- łyżeczka spirytusu
- 2 łyżki tłuszczu (np.masło)
- Mleko podgrzewamy aż będzie ciepłe ale nie wrzące.
- Kruszymy do mleka drożdże.
- W misce łączymy ze sobą cukier i mąkę.
- Z miski z mąką, dwie łyżki dorzucamy do rozczynu z drożdży.
- Wymieszać i zostawić aż drożdże zaczną rosnąć.
- Do miski z mąką, dodajemy skórkę z cytryny, oraz sól.
- Dorzucamy jajko, dolewamy spirytus.
- Wlewamy wyrośnięte drożdże i wyrabiamy ciasto.
- Pod sam koniec dodajemy 2 łyżki płynnego tłuszczu i znów wyrabiamy.
- W ciepłym miejscu zostawiamy ciasto do wyrośnięcia (w odpowiednio wysokim naczyniu) na około godzinę. W chłodne dni napewno potrwa to dłużej ale można użyć farelki bądź termoforu.
Nadzienie:
- Budyń- Dwa waniliowe bądź śmietankowe budynie gotujemy na 0,5l mleka.
- Jabłka- 1kg startych jabłek, wymieszać z białkiem i 2 łyżkami cynamonu, łyżeczka masła i cukier do smaku.
- Wyrośnięte ciasto dzielimy na dwie części.
- Na wysmarowaną tłuszczem blaszkę naciągamy połówkę ciasta tak, aby pokryła całość blaszki.
- Na ciasto nakładamy farsz. My zrobiłyśmy pół na pół, budyń i jabłko.
- Drugi kawałek ciasta, rozwałkowujemy na stolicy i staramy się nałożyć na farsz tak aby przykryło całość. Jeśli ciasto się gdzieś porwie to proszę się nie przejmować że nie zostało wszystko przykryte, bo nic złego się nie stanie.
- Z ciasta na posypkę, w palcach formujemy placki i układamy jeden obok drugiego tym razem zakrywając całość ciasta.
Pieczemy około godzinki w temperaturze 200 stopni.
Mistrzyni naszej kuchni pokroiła swój wypiek i poczęstowała wszystkich.
Nie muszę nawet mówić, że nikt nie odmówił a kołocz znikał w szybkim tempie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz