W środę odwiedziła nas moja ciocia z rodziną
i spędziliśmy miło popołudnie przy basenie.
Dzieciaki się świetnie razem bawiły, pluskały się w wodzie, biegały po ogródku,
i gadały do siebie "po swojemu".
Moja 1,5 roczna chrześnica okazała się być już bardzo mądrą i zabawną dziewczynką.
Bardzo dobrze dogadywała się z naszym Kamilkiem.
Rodzina cioci nie długo wylatuje za granicę, więc prawdopodobnie nie szybko spotkamy się znów przy grillu, ale napewno się spotkamy, prędzej czy później :)
Upały robią się męczące, pogodynki obiecywały spadek a tu dalej wysokie temperatury.
Trzeba sobie jakoś radzić, ukrywanie się w czterech kątach przynajmniej do 16tej a potem kąpiele w basenie. Inaczej byśmy się wysuszyli jak śliwki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz