piątek, 9 sierpnia 2013

relax...

W środę odwiedziła nas moja ciocia z rodziną
 i spędziliśmy miło popołudnie przy basenie.
Dzieciaki się świetnie razem bawiły, pluskały się w wodzie, biegały po ogródku,
 i gadały do siebie "po swojemu". 
Moja 1,5 roczna chrześnica okazała się być już bardzo mądrą i zabawną dziewczynką. 
Bardzo dobrze dogadywała się z naszym Kamilkiem.
Rodzina cioci nie długo wylatuje za granicę, więc prawdopodobnie nie szybko spotkamy się znów przy grillu, ale napewno się spotkamy, prędzej czy później :)



Upały robią się męczące, pogodynki obiecywały spadek a tu dalej wysokie temperatury.
Trzeba sobie jakoś radzić, ukrywanie się w czterech kątach przynajmniej do 16tej a potem kąpiele w basenie. Inaczej byśmy się wysuszyli jak śliwki.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz