czwartek, 4 lipca 2013

Sezon ogórkowy rozpoczęty...

Ogórki kiszone...


Cena ogóreczków zaczyna spadać, a co stragan można dostać pełno ładnych i zielonych gruntowców.
Lipiec jest najlepszym czasem na zakwaszanie ogórasków.
 W mojej kuchni raczej nie zaprawia się ogórków w słoikach na zimę,
 ale za to cały sezon ogórkowy w kamionkowym naczyniu pływają
 i kiszą się ogóreczki.
 Nie ma nic lepszego jak zupa ogórkowa z własnych wyrobów,
a mój tatuś za żadne skarby nie oddałby chleba ze smalcem zagryzanego ogórkiem.

Same zalety, żadnych wad. 
A przygotowanie tak proste że nie można nazwać tego "przepisem".

W boncloku układamy na dnie wielki koper, można go pozginać aby ładnie wyścielił dno naczynia, układamy ładnie wyszorowane ogórki, a zaraz na nie obrany chrzan, i 4-5 ząbków czosnku.

Zalewę robimy w proporcji 1litr wody+1łyżka soli, gotujemy i zalewamy ogóraski.
Przyciskamy je czymś ciężkim.
 U mnie pokrywa z garnka a na tym duży kamień, przykrywamy ściereczką.
 Po 5 dniach ogórki powinny być już małosolne a po 7 całkiem ukiszone. 


 Zupeczka z ogórków na jogurcie naturalny. Smacznie i zdrowo.


Warto po tych 7 dniach przełożyć ogórki do słoika i schować do lodówki żeby się nie zepsuły :)






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz