Małe, duże, mocno zdobione i te skromniejsze. Jakiekolwiek by nie były to i tak napewno się zjedzą. Przyjemnie kruche i odpowiednio słodkie a do tego ładnie udekorowane :)
z dekorowaniem było trochę pracy tym bardziej że nasz najmłodszy ciągle potrzebował czyjegoś zainteresowania ale po kilku godzinach trafiły gotowe do skrzyneczki.
Zawsze robiłam na maśle a w tym roku zrobiłam połówkę z masła a resztę z margaryną.
Takie bez lukru, zdecydowanie lepiej wypadają maślane, co raczej nie jest dziwne. Jednak udekorowane margarynowe były równie smaczne.
Ciasteczka na maśle
Składniki:
- 180 gram zimnego masła
- 200 gram cukru pudru
- 350 gram mąki pszennej/tortowej
- 1 duże jajo
- 1 żółtko
- 2 łyżeczki ekstraktu z wanilii bądź olejku waniliowego
- Szczypta soli
Przygotowanie:
- Wszystko razem wymieszać, zagniatać aż do uzyskania gładkiej masy.
- Utworzyć kulę, zawinąć w folię aluminiową i odłożyć do lodówki na pół godziny.
- Po schłodzeniu, częściowo rozwałkowujemy i wycinamy ciasteczka.
- Układamy na blaszce płaskiej, wyłożonej papierem do pieczenia i pieczemy przez 12 minut (muszą się zarumienić) na 180-190 st.
Kruche ciasteczka na margarynie:
Składniki:
400 gram margaryny
3,5 szklanki mąki
200 gram cukru
2 całe jaja
1 łyżeczka proszku do pieczenia
dwie łyżki cukru wanilinowego
Przygotowanie:
Mąkę wymieszać z cukrem, cukrem wanilinowym, i proszkiem do pieczenia.
Do mąki dodajemy posiekaną nożem margarynę.
Wbijamy jaja i zagniatamy do gładkiej masy.
Kulę owiniętą folią aluminiową dajemy do lodówki na godzinę.
Po schłodzeniu rozwałkowujemy i wycinamy ciasteczka.
Pieczemy na płaskiej blaszce, pokrytej papierem do pieczenia przez 8-10 min na 180 stopni- aż do zarumienienia.
Przy odmierzaniu składników pomagał mi syn i nowa waga :)
Kamilek też wycinał, malował i układał :)
No to przedstawiam też resztę pracowników: